sobota, 22 sierpnia 2015

Jakie cnoty papież Franciszek zauważył w Andrzeju Szeptyckim ?

Czytam że na liście kandydatów do beatyfikacji jest Andrzej Szeptycki metropolita lwowski...czyżby banderowska politpoprawność dotarła także do Watykanu ?

Kim jest ten, którego beatyfikacje dwa razy zablokował Prymas Polski kardynał Stefan Wyszyński ?

Wiele tekstów napisano na temat abp Szeptyckiego, niemniej jego dwa listy, które napisał raczej do “heroicznych cnót” nie należą. Chodzi o listy, a raczej adresatów...gratulacyjny list do Hitlera z powodu wejścia do Ukrainy i zajęcia Kijowa, oraz list do Stalina z pewnie tego samego powodu...


(...)

List metropolity Andrzeja Szeptyckiego do Adolfa Hitlera - 23.09.1941

"Jego Wysokość Fuhrer Wielkiej Rzeszy Niemieckiej – Adolf Hitler

Wasza Ekscelencjo!

Jako zwierzchnik katolickiej Cerkwi, przekazuję Waszej Ekscelencji serdeczne poważania z okazji zajęcia stolicy Ukrainy, zlotowierzchniego miasta nad Dnieprem – Kijowa....

Widzimy w Panu, niezwyciężonego wodza niezrównanej i sławnej Armii Niemieckiej. Sprawa zniszczenia i wykorzenienia bolszewizmu, jaką Pan, jako Fuhrer Wielkiej Rzeszy Niemieckiej przyjął za cel w tym pochodzie, zaskarbia Waszej Ekscelencji wdzięczność całego chrześcijańskiego świata. Ukraińska Cerkiew grekokatolicka wie o historycznym znaczeniu potężnego ruchu Narodu Niemieckiego pod Pańskim kierownictwem. Będę się modlił do Boga o błogosławieństwo zwycięstwa które się stanie rękojmią trwałego pokoju dla Waszej Ekscelencji, Armii Niemieckiej i Niemieckiego narodu.

Z osobistym szacunkiem. Andrzej hrabia Szeptycki – metropolita."

(...)


List metropolity Andrzeja Szeptyckiego do Józefa Stalina - październik 1944

"Po zwycięskim pochodzie od Wołgi do Sanu, przyłączyliście na nowo* zachodnie ukraińskie ziemie do Wielkiej Ukrainy (USRR). Za spełnienie tych testamentalnych pragnień i zmagań „Cały świat chyli czoło przed Wami (...)

Ukraińców, którzy od wieków uważali się za jeden naród i chcieli być zjednoczeni w jednym państwie, składa Wam naród ukraiński serdeczne dzięki. Te światłe pociągnięcia wywołały i w naszej Cerkwi nadzieję, że Cerkiew jak i cały naród znajdzie w ZSRR pod Waszym przewodem pełna swobodę pracy i rozwoju w dobroci i szczęściu (...)"

  • - chodzi o polskie terytoria siłą przyłączone do USRR i wcielone do ZSRR na mocy paktu Ribbentrop-Mołotow.


Więcej na temat “heroiczności cnót” można poczytać pod linkami...



(...)

Andrzej Szeptycki był Polakiem, ale przeszedł na stronę Ukraińską i tylko Ukraina leżała mu na sercu, walczył o Samostijną Ukrainę...więc nie był mu bliski rodak zabijany bestialsko przez banderowców.

Choć mówi się, czy pisze, że list pasterski Szeptyckiego “Nie zabijaj” był skierowany do banderowców formacji OUN-UPA, to jednak chyba raczej nie ... jak pisze dr Wiktor Poliszczuk cytuję :

Wobec tego, że szereg publikacji wskazuje na rolę „Listów Pasterskich” arcybiskupa A. Szeptyckiego, sprzeciwiającego się mordom masowym, wskażę, że pierwszy taki „List” Ne ubyj! pochodzi z 21 listopada 1942 r. i dotyczy udziału ukraińskiej policji w mordowaniu ludności żydowskiej. Drugi „List Pasterski” metropolity A. Szeptyckiego pochodzi z dnia 10 sierpnia 1943 r. W nim metropolita prosi starszych o powstrzymywanie młodzieży od zabójstw i rabunków, apeluje też do młodzieży ukraińskiej, aby przestrzegała przykazań Bożych.

W liście nie ma jednak ani słowa o OUN jako organizatorce mordów masowych, nie ma ani słowa o działającej na Wołyniu UPA, nie ma ani słowa o mordowanej ludności polskiej. Nawet pobieżna analiza tego „Listu” pozwala na wniosek, że metropolita A. Szeptycki nie ustosunkowywał się do planowych, doktrynalnych mordów masowych, które były dziełem OUN-UPA na Wołyniu w czasie pisania listu; metropolita nie potępił tych mordów ani ich sprawców.”




Być może kluczem do decyzji Watykanu o beatyfikacji Szeptyckiego jest wątek żydowski cytuję :

Mimo wielu poważnych zarzutów co do osoby tego ukraińskiego duchownego, w kręgach watykańskich dominuje przekonanie o prożydowskiej postawie Szeptyckiego oraz jego rzekomym sprzeciwie wobec mordów dokonywanych przez nacjonalistycznych rezunów, co zresztą znajduje potwierdzenie w wypuszczanych komunikatach prasowych. Dzieje się tak m.in. za sprawą wpływowych ukraińskich duchownych i przy zupełnym braku zainteresowania polskiego Episkopatu.”


Do beatyfikacji potrzebne jest jeszcze uznanie cudu, przypisywanego wstawiennictwu u Boga. (sic !!!)

To chyba jakieś jaja z pogrzebu są...



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

komentarze